Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka Zgorzelca, która podczas spaceru z psem i wnukami natknęła się na dzika w parku przy ulicy Francuskiej. Jak relacjonuje, od lat odwiedza to miejsce i nigdy wcześniej nie spotkała tam dzikiej zwierzyny, mimo że przy wejściu widnieje znak ostrzegający przed obecnością dzików.
– To było zaskakujące i trochę przerażające – mówi kobieta. – Park to miejsce, gdzie codziennie spaceruję z wnukami i psem. Nagle, między drzewami, zobaczyliśmy dzika. Na szczęście nie był agresywny i szybko oddalił się w stronę zarośli.
Mieszkanka podkreśla, że choć w parku znajduje się znak ostrzegawczy, zawsze traktowała go raczej jako formalność niż realne zagrożenie. Teraz zastanawia się, czy spacerowanie w tym rejonie z dziećmi i zwierzętami jest nadal bezpieczne.
Leśnicy przypominają, że dziki coraz częściej pojawiają się w miastach, szczególnie wiosną i jesienią, w poszukiwaniu pożywienia. W przypadku spotkania z dzikiem należy zachować spokój, nie zbliżać się do zwierzęcia i spokojnie oddalić się w przeciwnym kierunku.
Mieszkańcy proszeni są o ostrożność i unikanie spacerów w zalesionych partiach parku o zmierzchu i świcie, kiedy dziki są najbardziej aktywne.
Napisz komentarz
Komentarze