Wtorkowy wieczór (5 sierpnia) w jednym z marketów w Żaganiu zakończył się niespodziewaną interwencją, nie przez patrol, lecz przez policjanta, który… przyszedł na zakupy. Funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu, podkomisarz Paweł Potoczny, przebywający w czasie wolnym od służby, rozpoznał w sklepie poszukiwanego 40-latka, który miał do odbycia karę 4 lat i 8 miesięcy więzienia.
Jak informuje żagańska policja, mężczyzna nie tylko unikał kary zasądzonej przez sąd, ale tuż przed zatrzymaniem dokonał kradzieży sklepowej. W jego koszyku znajdowały się artykuły chemiczne i alkohol, z którymi próbował opuścić sklep bez płacenia. Podkomisarz Potoczny natychmiast zareagował - zatrzymał mężczyznę przy wyjściu ze sklepu, powiadomił dyżurnego jednostki, a na miejsce został skierowany patrol, który potwierdził jego tożsamość i status osoby poszukiwanej.
Zatrzymany został przewieziony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie. Jak się okazało, to nie jedyne przestępstwo, którego się dopuścił. W czerwcu tego roku mężczyzna brał udział w kradzieży zuchwałej, podjeżdżając na rowerze do bankomatu, wyrwał kobiecie wypłacane pieniądze. W tej sprawie już wcześniej usłyszał zarzuty.
Co istotne, 40-latek będzie odpowiadał za swoje czyny w warunkach recydywy, co oznacza, że sąd może zwiększyć wymiar kary nawet o połowę. W efekcie mężczyźnie grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Policjantem 24/7
Postawa podkomisarza Potocznego została szczególnie doceniona przez przełożonych. To nie pierwszy raz, gdy funkcjonariusz z Żagania interweniuje poza służbą, jak podkreśla policja, już kilkukrotnie zatrzymywał sprawców kradzieży w czasie wolnym od pracy.
Dzięki jego czujności i szybkiemu działaniu poszukiwany mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności, a mieszkańcy mogą czuć się bezpieczniej. Policjant potwierdził, że funkcjonariuszem jest się nie tylko w godzinach służby, ale przez całą dobę.

Napisz komentarz
Komentarze