Czasami w służbie zdarzają się chwile, które na długo zapadają w pamięć i przypominają, dlaczego mundur nosi się z dumą. Tak właśnie było dziś w Zielonej Górze, podczas rutynowej kontroli prędkości w Łężycy.
Do policjantów ruchu drogowego podeszła mała dziewczynka wraz z mamą. W rękach trzymała coś, co sprawiło, że, jak sami funkcjonariusze przyznali, „zmiękły im nogi w twardych butach”. Podarowała mundurowym rysunek oraz własnoręcznie zrobioną bransoletkę.
Gest dziecka był szczery i wzruszający, dziewczynka po prostu interesuje się pracą policji i chciała wyrazić swoją sympatię. Jak podkreślają policjanci, nie miało to żadnego związku z kontrolą drogową - samochód taty nie był przez nich zatrzymywany.
Funkcjonariusze nie pozostali obojętni na tak wyjątkowy prezent. W rewanżu wręczyli dziewczynce odblaskową bransoletkę, a dodatkowo zaprosili ją, by mogła zajrzeć do radiowozu od środka.
- To było przemiłe spotkanie, które dodało nam pozytywnej energii - przyznają mundurowi z Zielonej Góry.
Takie momenty pokazują, że za policyjnymi mundurami stoją ludzie, a każde spotkanie z najmłodszymi przypomina, jak ważne jest budowanie zaufania i dobrych relacji ze społecznością.



Napisz komentarz
Komentarze