Zielonogórscy policjanci służby patrolowej zatrzymali 30-letniego kierowcę i jego 29-letnią partnerkę po nocnym pościgu ulicami miasta. Okazało się, że mężczyzna prowadził samochód pomimo sądowego zakazu, był pod wpływem narkotyków, a w mieszkaniu pary funkcjonariusze znaleźli niemal pół kilograma środków odurzających.
Pościg ulicami miasta
Do zdarzenia doszło w środę (3 września) około godziny 4:00. Na ul. Zjednoczenia policjanci patrolówki chcieli zatrzymać do kontroli kierującego volkswagenem golfem. Mężczyzna zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg, a dyżurny skierował na miejsce dodatkowe patrole.
Uciekinier poruszał się Trasą Północną w kierunku Łężycy, a następnie w stronę miejscowości Wysokie. Tam zjechał z drogi, wjechał na pole, porzucił samochód i wraz z pasażerką próbował uciekać pieszo. Policjanci zatrzymali oboje po krótkim pościgu.
Kierowca pod wpływem amfetaminy
Po sprawdzeniu w systemach policyjnych wyszło na jaw, że 30-latek ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Wstępne badania wykazały również, że kierował pod wpływem amfetaminy. Przy zatrzymanych znaleziono zwitki z białą substancją, a dalsze czynności doprowadziły funkcjonariuszy do mieszkania wynajmowanego przez parę.
Prawie pół kilograma narkotyków
W lokalu policjanci zabezpieczyli znaczne ilości narkotyków: MDMA, mefedron i marihuanę - łącznie niemal pół kilograma.
30-letni mężczyzna i 29-letnia kobieta usłyszeli zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających i przygotowania ich do wprowadzenia do obrotu. Mężczyzna odpowie także za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków.
Do 10 lat więzienia
Za popełnione przestępstwa grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze sąd zastosował wobec obojga środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na trzy miesiące.


Napisz komentarz
Komentarze