Na autostradzie A4 w okolicach Jędrzychowic funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu dokonali spektakularnego zatrzymania.
Do rutynowej kontroli drogowej wytypowano samochód dostawczy, którego kierowca deklarował przewóz artykułów spożywczych z Hiszpanii. Szybko okazało się jednak, że to tylko przykrywka.
Podczas kontroli w części ładunkowej pojazdu funkcjonariusze odkryli kartony, a w nich, próżniowo pakowany, zielony susz roślinny. Wstępne testy nie pozostawiły złudzeń: była to marihuana.
Łącznie zabezpieczono 155 kilogramów narkotyku, którego czarnorynkowa wartość przekracza 7,5 miliona złotych.
Zatrzymany kierowca usłyszał już zarzuty wewnątrzwspólnotowego przemytu oraz posiadania znacznych ilości narkotyków. Sprawą zajmuje się Prokuratura Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu.
Mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu kara nawet 20 lat więzienia.
Jędrzychowice, jako jedna z głównych bram wjazdowych do Polski od strony Niemiec, od lat pozostają strategicznym punktem działań służb. To właśnie tutaj celnicy wielokrotnie rozbijali przemyt papierosów, alkoholu czy narkotyków. Najnowsze zatrzymanie potwierdza, że autostrada A4 w tym rejonie wciąż jest jednym z najważniejszych szlaków, którymi przestępcy próbują wprowadzać nielegalny towar do kraju.









Napisz komentarz
Komentarze