Policja z Zielonej Góry opublikowała w mediach społecznościowych krótki komunikat dotyczący hulajnogi elektrycznej „niedopuszczonej do ruchu”. Funkcjonariusze poinformowali, że wobec kierującego skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie.
Na pozór zwykła informacja szybko wywołała prawdziwą burzę w komentarzach. Pod postem pojawiły się setki wpisów od internautów, którzy zwracają uwagę na przepisy dotyczące elektrycznych hulajnóg. Główna linia sporu dotyczy faktu, że wiele modeli wprowadzono do sprzedaży jeszcze przed 2022 rokiem, czyli przed wejściem w życie przepisów regulujących poruszanie się tymi pojazdami.
„Prawo nie działa wstecz” - argumentują komentujący, wskazując, że użytkownicy kupili hulajnogi legalnie i nie mogą być karani za korzystanie z nich na zasadach, które w momencie zakupu nie obowiązywały. Inni podkreślają jednak, że bezpieczeństwo na drogach wymaga dostosowania sprzętu do obecnych norm, niezależnie od daty jego zakupu.
Wpis policji w ciągu kilku godzin stał się szeroko komentowany i udostępniany, a dyskusja pokazuje, jak wiele wątpliwości wciąż budzi stosowanie przepisów dotyczących hulajnóg elektrycznych. Sprawa może mieć dalszy ciąg w sądzie, ale już teraz stała się tematem numer jeden w lokalnych mediach społecznościowych.

Napisz komentarz
Komentarze