W miniony wtorek (29 października) po południu zielonogórski policjant, poruszając się prywatnym samochodem, w swoim wolnym czasie, zwrócił uwagę na pojazd, o którym wiedział, że jego kierowcą może być osoba posiadająca aż dwa sądowe, dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów. Mundurowy natychmiast powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, a następnie przystąpił do działania. Podszedł do mężczyzny, a widząc, że ten próbuje odjechać, zabrał mu kluczyki. Na miejsce dojechał umundurowany patrol ruchu drogowego będący w służbie.
Podczas kontroli okazało się, że za kierownicą faktycznie siedział dobrze znany policjantom mężczyzna. Po sprawdzeniu w systemie policjanci potwierdzili, że kierujący posiada dwa sądowe dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów, za wcześniejsze przestępstwa.
Dzięki czujności i zdecydowanej reakcji policjanta, nieodpowiedzialny kierowca po raz kolejny nie uniknie konsekwencji. Mundurowi sporządzili dokumentację, która następnie trafi do sądu.
Ten przykład pokazuje, że bycie policjantem to nie tylko zawód. To przede wszystkim służba i postawa. Policjantem jest się 24 godziny na dobę, a takie sytuacje potwierdzają, że nie są to puste słowa.
Dzięki zaangażowaniu policjanta, który błyskawicznie zareagował wobec łamania prawa, dalsza jazda lekceważącego przepisy kierowcy została zakończona. To dowód na to, że odpowiedzialność i czujność policjantów nie kończy się wraz z zakończeniem służby. Policjant służy zawsze, nawet po zdjęciu munduru.
Ten sam policjant dwa dni wcześniej, będąc w służbie także rozpoznał mężczyznę który miał cofnięte uprawnienia do kierowania, a w jego aucie dodatkowo znalazł narkotyki.







Napisz komentarz
Komentarze