Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 11:21
Reklama

Temperatury poniżej zera

Reagujmy - to może uratować życie.
Temperatury poniżej zera

Źródło: pixabay

Nadeszły pierwsze poważniejsze chłody. Noce stają się coraz zimniejsze, a temperatury regularnie spadają poniżej zera. Dla większości z nas oznacza to cieplejszą kurtkę, kubek herbaty i dłuższe dogrzewanie mieszkania. Jednak dla osób w kryzysie bezdomności i dla zwierząt pozostających na dworze niskie temperatury mogą być realnym zagrożeniem życia.

Zareaguj, gdy widzisz osobę potrzebującą pomocy

Osoby w kryzysie bezdomności są szczególnie narażone na wychłodzenie organizmu. Zamarznięcie niestety wcale nie jest rzadkim zjawiskiem. Czasem wystarczy jedna noc spędzona na zimnym betonowym przystanku, by doszło do tragedii.

W takich sytuacjach nie bądźmy obojętni.
Gdy widzimy kogoś śpiącego na ławce, przystanku, klatce schodowej czy w altanie śmietnikowej - zadzwońmy na numer alarmowy 112. Operator powiadomi odpowiednie służby, które zajmują się pomocą osobom w kryzysie bezdomności, schronieniem i ratowaniem życia.

Można też:
   •    poinformować Straż Miejską,
   •    zadzwonić do lokalnych ośrodków pomocy społecznej,
   •    przekazać informację do patrolu interwencyjnego, jeśli działa w Twojej gminie.

Nie bójmy się reagować - zgłoszenie nie powoduje żadnych konsekwencji dla osoby zgłaszającej, a może uratować komuś zdrowie lub życie.

Zwierzęta też marzną - zatroszczmy się o nie

Zimno i mróz są niebezpieczne także dla zwierząt, szczególnie tych bezdomnych i właścicielskich, ale pozostawionych na zewnątrz na długie godziny.
   •    Kotom wolno żyjącym warto zapewnić ocieplone budki lub chociaż karton w osłoniętym miejscu wyłożony słomą.
   •    Psy, które przebywają na zewnątrz, muszą mieć ocieploną, suchą budę i stały dostęp do świeżej wody, która nie może zamarzać.
   •    W mroźne dni najlepiej, jeśli zabierzemy zwierzęta do środka - nawet te „przyzwyczajone do podwórka”.
   •    Gdy widzimy zwierzę w złych warunkach lub narażone na wychłodzenie, zgłaszajmy to do odpowiednich służb: straży miejskiej, organizacji prozwierzęcych lub na 112, jeśli zwierzę jest w stanie zagrożenia życia.

Mroźne noce przypominają, że nie wszyscy mają ciepły dom, dach nad głową i pełną miskę. Dlatego tak ważne jest, byśmy - jako sąsiedzi, mieszkańcy, przechodnie - nie odwracali wzroku.

Czasem jedna decyzja, jedno zgłoszenie, jeden kubek ciepłej herbaty albo uchylenie drzwi zwierzęciu może odmienić los i uratować życie.

Nie bądźmy obojętni. Reagujmy.

Zima dopiero się zaczyna, a mróz będzie jeszcze wielokrotnie próbował zaskoczyć tych, którzy nie mają się gdzie ogrzać. 

Pomagajmy mądrze i odpowiedzialnie. Każdy gest ma znaczenie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama