Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy zwiększającą kary za wypalanie traw oraz wzniecanie ognia w lasach, na łąkach i torfowiskach. Od wejścia w życie nowych przepisów może to być nawet 30 tysięcy złotych.
Zmiany dotyczą zapisów w Kodeksie wykroczeń oraz Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia. Opracowało je Ministerstwo Sprawiedliwości.
"Aż 99 pożarów lasów na 100 powstaje z winy człowieka. Większość to podpalenia."
Grzywny i mandaty
Maksymalna grzywna za sprowadzenie zagrożenia pożarowego ma wzrosnąć z 5 tys. zł do 30 tys. zł, a mandaty za wykroczenia - z 500 zł do 5 tys. zł. Nowelizacja zakłada też zniesienie kary nagany za te czyny i wprowadzenie możliwości orzeczenia kary ograniczenia wolności.
Ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Walka z ogniem
Co roku w polskich lasach wybucha kilka tysięcy pożarów. Niestety głównymi ich sprawcami są ludzie. Wiele pożarów wybucha wiosną. Gdy stopnieją śniegi, a wysuszone trawy nie przerosną jeszcze zielonymi, soczystymi źdźbłami, wystarcza jedna iskra, by spowodować tragedię. Pożary zagrażają lasom także w okresie upalnego lata.
Kiedy las jest zagrożony pożarem, leśnicy stale monitorują wilgotność ściółki i pełnią dyżury przeciwpożarowe, by jak najszybciej reagować na ewentualne niebezpieczeństwo. W walce z ogniem liczy się każda minuta. Pożar wykryty wcześnie może ugasić nawet niewielka grupa ludzi. Pomagają w tym wieże obserwacyjne, systemy kamer i łączności elektronicznej. Leśnicy mają też do dyspozycji specjalistyczne samochody terenowe z agregatami gaśniczymi, które w kilka minut mogą dojechać do miejsca pożaru. Ważną funkcję pełnią również samoloty patrolujące lasy i umożliwiające gaszenie ognia z powietrza.
Leśnicy stale ulepszają system ochrony przeciwpożarowej lasów. Większość pożarów udaje się ugasić w początkowej fazie. Koszty utrzymania tego systemu to ponad 120 mln zł rocznie ze środków Lasów Państwowych.








Napisz komentarz
Komentarze